
Stanisław LACH
Właśnie teraz jest czas, kiedy potrzebującym
przekazujemy 1,5% odpisu od podatku, dlatego
w imieniu żony pana Stanisław która bardzo
wierzy w Państwa dobroć, prosimy o pomoc
finansową kierowaną na konto:
BS L-wa 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001
z dopiskiem: Stanisław Lach
Pan Stanisław Lach urodził się w 1960 roku. Niedawno do biura naszego stowarzyszenia przyszła jego żona i opowiedziała swoją historię a potem
opisała ją: „POMÓŻCIE NAM OBUDZIĆ STASZKA który w 2017 r., w październiku
zachłysnął się, skutkiem czego doszło do zatrzymania akcji serca i niedotlenienia mózgu. Udało się jednak przywrócić funkcje życiowe. Przebywał na intensywnej terapii podłączony do respiratora. Próba samodzielnego oddychania powiodła się. Założono mu rurkę tracheostomijną, podłączono do tlenu, a żywienie dostarczane było i jest przez PEGa wszczepionego do żołądka. Przewieziono go na oddział paliatywny. Jego stan określono jako śpiączka wegetatywna. Od czterech lat przebywa w domu pod moją opieką, gdyż w szpitalu nie zakwalifikowano go do kliniki budzik. Wymaga opieki całodobowej, ponieważ nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji. Niezależnie od pory dnia i nocy jest pod stałą kontrolą, gdyż musi być odsysany. Widzimy poprawę ale wszystko to dzięki rehabilitacji, której jest wciąż mało, a wiemy że może postawić go na nogi. Po tak długim czasie śpiączki wiemy, że nas słyszy, reaguje łzami, porusza głową i oczami, odczuwa ból. Mamy nadzieję, że będzie tylko lepiej”.
Pani Janina wcale nie narzeka na pracę związaną z opieką nad mężem. Mówi nawet, że nie wyobraża sobie aby oddała go do jakiegokolwiek ośrodka opiekuńczego. Zaczyna jej natomiast brakować pieniędzy m.in., na dalszą rehabilitację, na zakup środków medycznych, higienicznych, odżywek i leków. Wszystko to jest bardzo kosztowne bardzo potrzebne aby utrzymać dobrą kondycję ciała.