Józef Kowalczyk
Śmierć bliskiej osoby zawsze jest bolesna nawet, gdy jest spodziewana. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić, jak wielka
pustka pozostaje po odejściu Ukochanej Osoby. Jak bardzo
trudno jest z nią poradzić sobie. Słowa nie są w stanie wyrazić bólu rozstania… I tego niekończącego się żalu z którym bardzo
trudno jest się nam uporać… Wiadomość o odejściu Pana Józefa Kowalczyka, przyjęliśmy z ogromnym żalem. Łączymy się w smutku
z Najbliższymi i Wszystkimi których ta śmierć dotknęła .
Pan Józef Kowalczyk urodził się w 1964 roku. W roku 2017 przeszedł zawał mięśnia sercowego, powikłany zatrzymaniem krążenia w mechanizmie migotania komór, ze skuteczną reanimacją. Od tego czasu pan Józef jest w stanie śpiączki wegetatywnej pochodzenia centralnego. Stale utrzymuje się też porażenie czterokończynowe spastyczne. Konieczna rehabilitacja musi odbywać się w warunkach domowych. Ze względu na przewlekłą niewydolność układu centralnego, zastosowano tracheostomię. Karmiony jest dojelitowo dietą przemysłową przez PEG -a. Obecnie objęty jest opieką i leczeniem przez Hospicjum Domowe dla Dorosłych w warunkach własnego domu. Pan Józef wymaga całodobowej pielęgnacji i opieki ze strony osób drugich.