604 172 842

Szymon

Szymon

Szymon

Właśnie teraz jest czas, kiedy potrzebującym przekazujemy  1,5% odpisu od podatku, dlatego w imieniu  rodziców Szymka którzy bardzo wierzą w Państwa dobroć, prosimy o pomoc finansową
kierowaną na konto:

BS Limanowa 53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem: Szymek

SZYMON urodził się w 2011 r. Jest wyrośniętym jak na swój wiek chłopcem. Jest też autystykiem.  W wieku ok. 3,5 roku stwierdzono u niego autyzm atypowy. Chłopak jest silnie pobudzony, nie usiedzi na miejscu, nie może się na niczym skupić. Bardzo często się denerwuje i wpada w złość. Bije siebie, najczęściej po głowie, gryzie się po rękach i nogach. W napadzie złości potrafi zaatakować inną osobę. Kontakt z nim jest ograniczony, nie zawsze komunikuje swoje potrzeby fizjologiczne. Na szczęście odstawiliśmy mu jakiś czas temu pieluchomajtki. Od lat usiłujemy złagodzić te objawy niestety ostatnio bezskutecznie. Szymon poddawany był terapii lekowej pod kontrolą lekarza psychiatry dziecięcego, która niestety wykazała, że reaguje on na podawane mu leki paradoksalnie, tzn. odwrotnie niż powinien. Wszyscy w domu przeszliśmy wtedy mały armagedon. Miał wprowadzoną dietę bezcukrową, bezglutenową i bezkazeinową wraz z suplementacją. Wszystko dawało  mizerne efekty. Ponad rok jeździliśmy – oczywiście prywatnie – na terapię słuchową metodą Tomatisa. O ile na początku zauważaliśmy jakiś rodzaj wyciszenia, o tyle po ostatnim cyklu brak poprawy.
Niestety, bardzo droga terapia komórkami macierzystymi prowadzona w dość dalekim Lublinie także nie przyniosła spodziewanych efektów, dlatego nie przedłużyliśmy jej na kolejne etapy. Próbowaliśmy seansów w komorze normobarycznej, także bez jakiejś poprawy.
Terapie lekowe oraz zajęcia w szkole specjalnej w Limanowej, do której teraz uczęszcza, to na chwilę obecną jedyne formy jego prowadzenia. Oczywiście leki są ciągle rotowane, bądź zmieniane dawki, ponieważ Szymek nie idzie najczęściej na nie.W dalszym ciągu jego zachowanie jest rodzajem sinusoidy, od spokojnego dziecka do wściekającego się agresora. Nie wiadomo, co ma na to największy wpływ. Ostatnio w szkole po paru incydentach związanych z jego chwilowymi wybuchami agresji, krócej przebywa w szkole, ponieważ nie może być z innymi dziećmi na świetlicy. Dodatkowo dwunastolatek dojrzewa, rośnie i staje się silniejszy, co przy jego upartym, nieusłuchanym charakterze nie wróży nic spokojnego na przyszłość.
Na chwilę obecną Szymon jest pod opieką psychiatry dziecięcego, neurologa dziecięcego oraz terapeutów i nauczycieli z jego szkoły. Wciąż szukamy jakiejś dodatkowej, alternatywnej terapii, umożliwiającej łatwiejszą egzystencję Szymusia. Musimy przecież pomóc naszemu synkowi:
Bank Spółdzielczy w Limanowej
53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem: Szymon
lub KRS 0000212400 także z dopiskiem Szymon.
Z całego serca dziękujemy Państwu za każdą darowiznę.

O Szymonku możesz  przeczytać na stronie: https://zrzutka.pl/e6ac3d