
Piotr Danaj
Poniższe wspomnienie o Piotrze Danaju może będzie miało charakter inny od innych, ale trudno pisać w podobnym stylu, choć jednakowo przykro usłyszeć, że ktoś odszedł od nas na zawsze i jak przed chwilą usłyszałam w projekcji filmowej, stał się kolejną gwiazdką na niebie:
Zadzwonił mój telefon:
– Pani wie co się stało?
– Nie wiem.
– Piotruś umarł. Jestem ojcem Piotrusia – tu Edward Danaj – mówił łamiącym się głosem.
Już po pogrzebie (16 stycznia 2022 r).
Nie mogłam w to uwierzyć. Tak się złożyło, że Piotra nigdy nie poznałam osobiście, choć dużo wiedziałam o Nim, dzięki opowieściom Jego taty. Choroba Piotra ujawniła się już w dziesiątym miesiącu Jego życia stopniowo atakując coraz bardziej organizm: przestał chodzić, stopniowo tracił słuch, kontakt z Nim był znacznie utrudniony. Nie mógł się cieszyć radością życia tak, jak jego rówieśnicy. Opowiadał mi pan Edward, że Piotr miał jednak swój niepowtarzalny świat obserwacji: gdy przy pomocy najbliższych wyjeżdżał w swoim wózku na kółkach przed dom, chyba potrafił się wsłuchiwać w śpiew ptaków, uśmiechać się do nich. Co przeżywał, było nigdy nie wyjawioną Jego wielką tajemnicą. Jednak Jego rodzice wiedzieli. Wiedzieli zawsze. To ich miłość do swojego Syna Piotra mówiła im wszystko. Teraz zupełnie niespodziewanie odszedł i zostawił po sobie niewyobrażalną pustkę z którą trudno się pogodzić. Nam także.
Państwu Danajom, braciom Piotra i wszystkim, których dotknęła Jego śmierć, zarząd, członkowie i podopieczni Limanowskiej Akcji Charytatywnej składają wyrazy szczerego współczucia.
Piotr Danaj urodził się 11 czerwca 1986 r. Jako kilkumiesięczne dziecko zachorował. Po przeprowadzonych badaniach specjalistycznych , w szpitalu stwierdzono u niego stan po ropnym zapaleniu opon mózgowo – rdzeniowych oraz porażenie czterokończynowe. Piotr jest do dzisiaj upośledzony umysłowo w stopniu głębokim. Nie chodzi samodzielnie a podtrzymywany przez opiekuna stara się stawiać pojedyncze kroki. Nie mówi ale reaguje na swoje imię, lubi muzykę.
W wyniku znacznego naruszenia sprawności organizmu, Piotra uznano za niezdolnego do podejmowania decyzji życiowych, dlatego w związku z ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji, wymaga stałej, długotrwałej opieki i pomocy drugiej osoby. Nakłady pieniężne związane z rehabilitacją, leczeniem i zakupem środków higienicznych są bardzo duże i przekraczają możliwości rodziców, dlatego liczymy na Państwa pomoc, którą prosimy kierować na konto:
Bank Spółdzielczy w Limanowej
53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 z dopiskiem: Piotr Danaj
KRS 0000212400 z dopiskiem: Piotr Danaj